8/11/2012

Make up czyni cuda!

Jako, że nie jestem fanką zbyt dużej warstwy makijażu i sztucznych „akcesoriów” make up’owych to jednak trochę zazdroszczę Gyaru niesamowitych metamorfoz jakie są w stanie osiągnąć.

Zapewne każdy kto interesuje się Azjatyckimi kosmetykami zetknął się już gdzieś z tym zdjęciem:


Dla porównania efektu makijażowych metamorfoz, modelka zaprezentowała się z połową twarzy w makijażu, a drugą połową bez. Tak, wiem, niesamowita różnica! (choć wygląda trochę jak panda…^^\).

 A oto wideo z programu w którym uczestniczyła owa modelka:


Sztuczne rzęsy, szkła kontaktowe i czarne kredki/cienie to tylko niektóre z trików jakie wykorzystują Azjatki. Innym przykładem są popularne w krajach Azjatyckich klej i tasiemki do powiek, mające na celu powiększenie oka poprzez sklejenie powieki.
 
Trochę hardcorowa metoda, ale działa...

Do tego wszystkiego dołączamy słynny krem BB, najlepiej dobrze kryjący, trochę różu, bronzera czy rozświetlacza i modelka jak ta lala! ^^
Na zakończenie chciałam Wam pokazać kilka przykładowych metamorfoz jakie udało mi się znaleźć. Na mnie robią wrażenie, a na Was?

7/21/2012

Uciec do Japonii z wisienką.

Wyprzedaże, wyprzedaże, wyprzedaże. Wszędzie jak okiem sięgnąć! Londyn to chyba jedno z najlepszych miejsc na zakupy. Zamieniamy się w "myśliwych" polujących na przeceny. Ja też poluję...^^\

Dzisiejszy łup:



Spray do ciała o zapachu Japońskich Kwiatów Wiśni zakupiony w The Body Shop.
Niezapomniany lekki i przyjemny zapach! (*-*)  £7.00!

7/05/2012

6/28/2012

Krem BB z L'Oreal

W tym tygodniu miałam okazję przetestowania kremu BB z firmy L'Oreal. W całości krem zwie się Revitalift Repair 10 BB Cream. Łatwo go rozpoznać po karmazynowym opakowaniu.



Niestety trafił mi się do przetestowania odcień ciemniejszy niż używam więc efekt był jak po sztucznym taningu. Odziwo nawet zapach kremu jest podejrzanie podobny do "samoopalacza" z Garniera...




Uwagi co do samego kremu BB: lekka i przyjemna konsystencja, skóra wygładzona i odprężona, nie ma efektu maski czy ściągnięcia. Super nawilżenie! Niestety słabo kryje jak na krem BB ( nie zakrył moich piegów!). Bardzo chętnie przetestowałabym go jeszcze raz gdyby trafił mi się jaśniejszy odcień^^

Myślę, że produkt jest wart polecenia jako baza lub standardowy makeup, jednak nie polecam fanom azjatyckich kremów BB, gdyż mogą się nieco rozczarować.


*Chciałam tu zaznaczyć, iż kremy BB z Azji i zachodnie kremy BB nadal dość zauważalnie różnią się od siebie. Azjatyckie bowiem skupiają się na naturalnym odcieniu kremu w połączeniu z nawilżeniem i SPF'em. Zachodnie natomiast przypominają bardziej połączenie kremu nawilżającego z podkładem.

6/17/2012

Jesteś Gyaru czy Ulzzang?

Chyba każdy kto interesuje się kosmetykami z Azji słyszał o Gyaru i Ulzzang. Dla tych, którzy są nowi w temacie:

Ulzzang jest popularnym w Koreii Południowej terminem dosłownie oznaczającym "najlepszą twarz". Ulzzang zwykle mają duże oczy, jasną karnację, małe usta i nos, a także typową linię 'v'. Typowe fryzury to zazwyczaj długie włosy, grzywki, loki, luźne koki, fale oraz inne ciekawe fryzury, które są osiągane w łatwy sposób. Podstawą jest jak najbardziej naturalny wygląd.




Gyaru jest japońską transliteracją angielskiego słowa "gal" , to dziewczęcy-glam styl, oderwanie się od tradycyjnych standardów piękna przez zakładanie peruk, sztucznych rzęs, sztucznych paznokci, itp. Gyaru zazwyczaj charakteryzują się ufarbowanymi włosami (głównie odcienie od ciemnego brązu do blondu), nadmiernie ozdobionymi paznokciami i ciężkim makijażem. Makijaż zazwyczaj składa się z ciemnego eyelinera, sztucznych rzęs oraz kolorowych szkieł kontaktowych by w ten sposób stworzyć iluzję większych oczu, takich jak w anime.




Jeśli ktoś zapytałby mnie który styl preferuję, odpowiedziałabym, że Ulzzang. Ale jeszcze nie tak dawno byłaby to Gyaru!^^ Myślę, że to ze względu na to, że się starzeję (T_T)  i moje osobiste preferencje w zakresie stylu ulegają zmianie.
Bardzo lubiłam styl Gyaru za te niesamowite oczy!! Jednak teraz widzę ten ogrom makijażu na twarzy. Preferuję bardziej naturalny wygląd podkreślający piękną, zdrową i świeżą cerę. I właśnie z racji tego wybrałam Ulzzang w swoich modowo-makijażowych preferencjach.

A Wy jesteście Ulzzang czy Gyaru? (^_^)



(* post na tym blogu nie miał na celu obrazy nikogo z wyżej wymienionych subkultur, a wyjaśnienia terminów zaczerpnięte zostały z encyklopedii Wikipedia).

5/20/2012

Mój pierwszy Krem BB

Nie pamiętam dokładnie jak dowiedziałam się o kremach BB. Jednak często przeglądam w Internecie witryny o Koreii i Japonii i chyba w taki sposób znalazłam gdzieś artykuł dotyczący tych kremów. Potem oczywiście przeszłam do YouTube, który oferuje tysiące kosmetycznych rekomendacji od makijażowych guru. Zaczęłam odkrywać świat Kremów BB...

Krem BB, zwany także Blemish Balm znany jest z tego, że powstał z myślą o pacjentach którzy przeszli operacje laserowe skóry, a Krem BB ma im pomóc w zregenerowaniu i wygładzeniu tej skóry. W Japonii i Koreii Krem BB jest bardzo popularny, ponieważ daje efekt  rozświetlenia, a skóra zyskuje zdrowszy wygląd. No i oczywiście z racji tego, że zawiera pożądany SPF.

Moim pierwszym produktem BB był Missha Perfect Cover BB Cream NO. 21. Dobrze zakrywa przebarwienia, wygładza i nawilża skórę. Nadaje się do wszystkich typów skóry, w tym skłonnej do trądziku i może być wykorzystywany jako baza do makijażu lub podkład. Niestety, moja skóra stała się zbyt tłusta po kilku godzinach od nałożenia produktu, więc może jednak ten Krem BB byłby lepszy dla osób o skórze suchej.



# 31 Golden Beige

#13 Milky Beige

#21 Light Beige

#23 Natural Beige


 Polecam ten produkt, jeśli zaczynacie swoją przygodę z Kremami BB i nie jesteście pewni, co to dokładnie jest i który Krem BB jest najlepszy dla Was.

5/17/2012

Dzisiejszy look: kwadratowa bluzka i niebieski top




Dzisiejszy look to biała bluzka z kieszonkami z COS oraz niebieski top na ramiączkach również z COS.  Bluzka jest przezroczysta i krótsza z przodu, przez co pozwala się pobawić warstwami.

5/11/2012

KOKORO: sztuka Horiyoshi III

"Kokoro" w języku japońskim oznacza "serce" ,  to "uczucie", "wewnętrzny sens", który leży u podstaw japońskiego podejścia, nie tylko do sztuki, ale i do życia. To "coś" co sprawia, że ​​Japonia jest typowo japońska.

Horiyoshi III jest znany jako niekwestionowany mistrz starożytnej sztuki japońskiego tatuażu. Jest również artystą, który posiada pasję do malowania na papierze i jedwabiu, a także i skóry.

W zeszłym tygodniu miałam okazję udać się do Somerset House, w którym odbywa się pokaz prac Horiyoshi III.






Kiedy: 21 marca - 01 lipca 2012, codziennie od 10.00 do 18.00
Gdzie: Somerset House
Wstęp: wolny

4/29/2012

Reklama TONY MOLY z ciekawymi pomysłami

Oto reklama TONY MOLY prezentująca produkty do walki z wągrami. Tak wiem, opakowania wyglądają słodko, ale najbardziej podoba mi się pomysł na ich ponowne wykorzystanie!





Sprytne i urocze! (*_*)





4/28/2012

TONY MOLY krem do rąk z Koreii

Znana koreańska firma TONY MOLY wyprodukowała ten ślicznie się prezentujący brzoskwiniowy krem do rąk o właściwościach przeciwzmarszczkowych :)





Pierwsze wrażenie: lekka konsystencja kremu i piękny zapach brzoskwinki!

Krem zawiera ekstrakty z brzoskwiń i moreli, co czyni go produktem wybielającym. Poza tym zawiera również adenozynę- składnik przeciwzmarszczkowy, który sprawia, że skóra staje się bardziej miękka i gładka. Dostarcza składniki odżywcze, zmniejsza zmarszczki dłoni i poprawia elastyczność skóry. Świetny produkt! Kupiłam też mamie ;)

Składniki: ekstrakt z brzoskwini, wyciąg z moreli, adenozyna.

4/14/2012

Hello Kitty Maybelline

Powszechnie wiadomo, że w maskarze dobra szczoteczka to podstawa. W moim przypadku nie zawsze się to sprawdza. Czasami szczoteczki są tak masywne bądź powykręcane, że trudno się nimi dostać do kącików oczu. Zazwyczaj kończy się to rozmazaniem tuszu. Dlatego zależało mi na zakupie maskary, która zamiast szczoteczki będzie miała grzebyk. Widziałam całą masę reklam takiego tuszu jakiś czas temu. Jednak ku mojemu zaskoczeniu w naprawdę dużej drogerii nie znalazłam nawet jednej maskary z grzebykiem!! A wybór tuszów był tam ogromny! Pomyślałam, że chyba ktoś mi robi na złość, ale od czego jest wujek ebay ;) I o radości! Dziś otrzymałam moją przesyłkę! W samą porę bo mój stary tusz do rzęs zaczął już przysychać.
Jako, że jestem fanką Maybelline ponownie zakupiłam produkt tej firmy, jednak tym razem jest to coś wyjątkowego! Limitowana edycja Maybelline Hello Kitty Volum Express! Prosto z Azji:





Grzebyk sprawdza się w 100%! Maskara jest wodoodporna i świetnie się rozprowadza. Producent zapewnia wykręcenie rzęs pod kątem 75° nawet bez zalotki i utrzymanie ich w tym stanie do 18 godzin! Jeszcze bez zalotki nie próbowałam, ale przetestuję. Jedynym minusem jak dla mnie jest zbyt obfita ilość tuszu na grzebyku zaraz po wyjęciu go z buteleczki. Trzeba uważać, żeby nie pozlepiać nim rzęs, ale technikę można dopracować ;)

4/10/2012

Znacie COS?

Pierwszy post i już o zakupach... ( o słodka przyjemności ^^\ ).
Mój nowy nabytek! Czarny top kupiony w COS po okazyjnej cenie, bo z wyprzedaży :)



Niestety w Polsce COS'a jeszcze nie ma (choć jest już znany!), ale niebawem wielkie otwarcie w Warszawie. Póki co można się jedynie zadowolić zakupami przez internet.

Dla niewtajemniczonych, COS to szwedzka linia odzieży ( i akcesoriów), a jej starszą siostrą jest dobrze wszystkim znany H&M. Co odróżnia COS od H&M? Głównie ceny i wykonanie. COS reprezentuje  nieco wyższe standardy, a projekty są typowo szwedzkie, często surowe, króluje tu minimalizm.

Nie przegapcie wyprzedaży! (^_~)

Słowem wstępu

Follow my blog with Bloglovin

Z Sowią Radością witam serdecznie na moim blogu! :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...